Zamienniki cukru, z których warto korzystać

Jeśli ktoś z Was kiedykolwiek próbował zgubić zbędne kilogramy, to zapewne nie obyło się bez wyeliminowania z diety cukru i zminimalizowania tłuszczu. O wpływie tłuszczu na organizm (zwłaszcza kobiety!!!) pisałam już TU. Tłuszczu (tego zdrowego) nie należy się obawiać, jest potrzebny i korzystny nie tylko dla zdrowia ale i ładnego wyglądu. Inna sprawa jest z cukrem. Nie znalazłam na jego temat żadnej pozytywnej opinii. Nie pomaga a tylko szkodzi. Jest główną przyczyną otyłości, cukrzycy i próchnicy. Stał się plagą obecnych czasów. Producenci korzystają z niego ile wlezie. Dosypują go do wszystkiego, w zdecydowanie za dużych ilościach. Oni nie robią tego z myślą o dobru i zdrowiu konsumenta. Na to nie ma co liczyć! Cukier uzależnia i powoduje, że chcemy jeszcze i jeszcze więcej. Skoro chcemy sięgnąć po kolejne ciasteczko czy szklankę napoju, to producenta bardzo cieszy. On sprzedaje i zarabia. My czujemy pokusę i kupujemy. Koło się zamyka.

Nie jest łatwo z dnia na dzień całkowicie zrezygnować z cukru. Dobrze jest robić to stopniowo. Są jednak takie potrawy, które wymagają słodyczy, np. domowe ciasta. Od dawna wiadomo, że cukier to biała śmierć i nie ma w tym przesady. Jasne, że nie umrzemy po batoniku czy kawałku ciasta w czasie świąt. Nie powinien od jednak gościć na co dzień w naszym menu. Kawa z łyżeczką cukru po przebudzeniu, tort do herbaty w pracy, później batonik, karton napoju, no i jeszcze deser po obiedzie. To już lekka przesada. Dłużej tak się nie da. Prędzej cz później i tak odbije się to na naszej sylwetce, a co gorsze zdrowiu i samopoczuciu.

Mam to szczęście, że nie potrzebuję słodzić kawy ani herbaty. Białego cukru praktycznie nie używam. Po prostu nie jest mi potrzebny na co dzień. Co jednak zrobić, aby upiec ciasto? Też się nad tym zastanawiałam. Nie słodkie ciasto, to nie ciasto. Da się zastąpić cukier? Ja zastępuję. JEST KILKA ZDROWYCH ZASTĘPNIKÓW CUKRU. SĄ ZDROWE I WARTOŚCIOWE ODŻYWCZO. Różnią się jednak między sobą i nie każdy nadaje się do każdej potrawy.

KSYLITOL

Naturalny, pozyskiwany z brzozy lub procesu przemysłowego. W smaku to on najbardziej przypomina mi cukier. Ma jednak od niego znacznie więcej zalet. Jest prawie o połowę mniej kaloryczny i ma zdecydowanie mniejszy indeks glikemiczny. Zwiększa produkcję śliny i wchłanianie wapnia z przewodu pokarmowego, a zmniejsza kwasowość śliny. Jest więc bezpieczny dla naszych zębów, co jest dla mnie wielkim plusem. Nie powoduje też skoku cukru oraz insuliny we krwi. Zastąpić nim cukier można w stosunku 1:1.

STEWIA

Związki występujące w liściach i łodygach stewii (glikozydy stewiowe) są odpowiedzialne za jego słodki smak, lecz specyficzny smak. Nie nadaje się do wszystkich potraw. Dodany do ciasta, delikatnie zmienia jego posmak. Nie dodaje też kruchości wypiekom i nie jest pożywkom dla drożdży. Sprawdza się do słodzenia kawy, herbaty, itp. Najczęściej dodaję ją do napoju izotonicznego. Jest około 300 razy słodsza niż cukier. Nie jest kaloryczna i nie powoduje próchnicy – ogromny plus! Wyniki ponad 200 przeprowadzonych badań na tej roślince dowodzą, że jest bezpieczna dla zdrowia. Niegdyś Indianie korzystali z jej właściwości w leczeniu takich schorzeń jak cukrzyca, choroby serca, otyłość czy nadciśnienie.

ERYTROL

W przeciwieństwie do cukru i innych słodzików, nie jest metabolizowany przez ludzki organizm, lecz jest z niego wydalany w niezmienionej formie wraz z moczem. Nie powoduje wzdęć i efektu przeczyszczającego. Nie wpływa na poziom glukozy i insuliny we krwi. Jego indeks glikemiczny = 0. Jest praktycznie bezkaloryczny. Osoby chore na cukrzycę mogą po niego sięgać bez obaw o swoje zdrowie. Nie powoduje próchnicy zębów.

MIÓD

Po przebudzeniu pity z wodą i cytryną poprawiania trawienie, oczyszcza z toksyn, wzmacnia odporność zamienniki cukru organizmu, dodaje energii, poprawia humor. Jego smak zależy od rodzaju użytego miodu. Rozpuszczony (o płynnej konsystencji) spokojnie zastąpi cukier w wypiekach. Zawiera mikroelementy, tj. potas, chlor, fosfor, magnez, wapń, żelazo oraz witaminy A, B, C, kwas foliowy, pantotenowy oraz biotynę. Przyspiesza gojenie się ran, leczy wrzody żołądka, schorzenia wątroby i dróg żółciowych. Obniża ciśnienie tętnicze krwi, hamuje procesy miażdżycowe. Pomaga przy przeziębieniu i kłopotach z gardłem a dzięki glukozie pobudza mózg do pracy.

OWOCE SUSZONE

Jagody goji – obecnie numer jeden wśród suszonych owoców. Choć jego właściwości lecznicze były wykorzystywane w medycynie naturalnej Suszone owoce krajów azjatyckich już 2500 lat temu, dopiero od niedawna stały się popularne i docenione. Zalecane są np. przy spadku odporności. Długotrwałe ich stosowanie ma korzystny wpływ na system odpornościowy, poprawia stan kości, wzroku, łagodzi dolegliwości miesiączkowe i opóźnia proces starzenia. Jagody goji zwane czerwonymi diamentami Wschodu należą do tzw. żywności superfoods – „superżywności”.

Rodzynki – obniżają poziom cholesterolu, odkwaszają organizm, zapobiegają osteoporozie, udarom mózgu i zawałom.

Figi – likwidują zaparcia. Wspomagają funkcjonowanie układu hormonalnego, odtruwają, odkwaszają organizm. Działają antybakteryjnie, wspomagają leczenie wrzodów żołądka.

Daktyle – mają właściwości przeciwzapalne i przeciwzakrzepowe. Działają jak aspiryna. Są naturalnym środkiem przeczyszczającym.

Śliwki – pęcznieją w przewodzie pokarmowym i wypełniają żołądek, na długi czas zapewniając uczucie sytości.

DOJRZAŁE BANANY

Dojrzały banan produkuje Czynnik Martwicy nowotworów. To substancja, która zwalcza patologiczne komórki. Brązowe banany z plamami mogą zniechęcić niektóre osoby do sięgania po nie z obawy, że nie nadają się już do jedzenie i są zepsute. Te jednak mają zbawienny wpływ na zdrowie człowieka. Im bardziej dojrzały jest ten owoc, tym lepsze ma właściwości antyrakowe. Banan zawiera witaminy A, C, E, K oraz te z grupy B, cenny błonnik i składniki mineralne: magnez, fosfor i wapń oraz potas.

Przepisy, w których można zastąpić cukier zdrowszym i naturalnym słodzidłem:

To oczywiście nie wszystkie dostępne zastępniki cukru. Jest ich zdecydowanie więcej. To co jednak najważniejsze, można poradzić sobie bez cukru, wyeliminować lub chociaż zminimalizować jego ilość. Można zapobiec negatywnym konsekwencjom spożywania cukru, nie rezygnując całkowicie ze słodkiego smaku potraw.

A Wy czym słodzicie różne potrawy? Co polecacie?